NEKROLOG
Biskup Pelpliński i Kapituła Katedralna Pelplińska oraz Rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie i Rada Profesorów zawiadamiają, że po długich i ciężkich cierpieniach, przygotowany na drogę do domu Ojca, dnia 27 listopada 2011, w 86. roku życia i 62. kapłaństwa zmarł w Pelplinie śp. Ks. Dr hab. Jerzy Buxakowski Protonotariusz Apostolski Kanonik gremialny Kapituły Katedralnej Pelplińskiej Profesor i długoletni Rektor Wyższego Seminarium Duchownego długoletni Dyrektor Instytutu Formacji Kapłańskiej wybitny teolog i duszpasterz, wychowawca wielu pokoleń kapłańskich. Rozstajemy się w smutku, ale nadzieja nasza pełna jest nieśmiertelności (Mdr 3, 4).
Homilię w czasie pogrzebu wygłosił Ks. Biskup Diecezjalny Jan Bernard Szlaga
Z udziałem 8 biskupów i 500 księży oraz wielu świeckich odbył się 2 grudnia 2011 r. w Pelplinie pogrzeb ks. infułata Jerzego Buxakowskiego. Przewodniczący liturgii biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga powiedział w homilii, że odszedł „pelpliński patriarcha” i „znawca Bożej drogi”. Miał 85 lat, 62 lata kapłaństwa i 55 lat pracy naukowej jako wybitny dogmatyk i teolog rodziny.
Mszę św. pod przewodnictwem biskupa Jana Bernarda Szlagi celebrowali biskupi: prymas senior abp Henryk Muszyński, abp Tadeusz Gocłowski, metropolita gdański senior, bp włocławski Wiesław Mering, bp Józef Szamocki z Torunia, bp Jacek Jezierski z Olsztyna, bp Ryszard Kasyna z Gdańska oraz bp Piotr Krupa z Pelplina.
W homilii biskup Szlaga ukazał zmarłego protonotariusza apostolskiego jako kapłana, który realizował przykazanie miłości we wielu wymiarach życia. Na początku nawiązał do słów św. Jana od Krzyża: „Pod wieczór naszego życia będziemy sądzeni z miłości”.
Hierarcha określił życie zmarłego „jako dojrzałą odpowiedź na wyzwania jakie stawia przed nami miłość”. Bp Szlaga zaczął od miłości kapłańskiej ks. Buxakowskiego. Szczególnie przez głęboko przygotowane kazania, posługę sakramentalną. Kaznodzieja podkreślił rozmodlenie zmarłego: „imponował nam swoim rozmodleniem, autentycznie kochał modlitwę osobistą i modlitwę publiczną Kościoła, czyli Liturgię Godzin”.
Opisując miłość do Kościoła, zwłaszcza diecezjalnego, kaznodzieja wyraził uznanie za ogromnie aktywny udział ks. Buxakowskiego w życiu diecezji, w licznych „małych i wielkich wydarzeniach”. „To było wielkie umiłowanie Kościoła diecezjalnego”, dodał.
Biskup Szlaga wskazał również na wielką miłość ks. Buxakowskiego do rodziców. Mama była z nim razem do końca życia, a ojciec został w czasie wojny internowany przez Sowietów w Uzbekistanie i zagłodzony na śmierć. Kaznodzieja przypomniał, że zmarły był codziennie na cmentarzu przy grobie matki i symbolicznym grobie ojca.
Miłość do rodziny „dała się przełożyć na umiłowanie życia”, powiedział hierarcha i przywołał „pasję” zmarłego w „promocji życia, w duszpasterstwie rodzin, udział w kongresach poświęconych życiu, publikacji”. W tym miejscu przypomniał, że owocem pracy ks. Buxakowskiego jest założone w Pelplinie czasopismo „Sprawy rodziny”. Był krajowym duszpasterzem lekarzy. Zaangażowany w obronę życia, za co wyróżniony został przez Polską Federację Ruchów Obrony Życia. Bp Szlaga odczytał specjalny list od bpa Kazimierza Górnego, przewodniczącego Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski.
Jako kolejną miłość zmarłego, którą wyniósł z rodziny, wymienił biskup pelpliński miłość do Ojczyzny. Potwierdzała się ona w czasie II wojny światowej jako działacz Szarych Szeregów.
Do największych osiągnięć ks. Jerzego Buxakowskiego uznał kaznodzieja pracę naukową i wychowawczą w Collegium Marianum i w Wyższym Seminarium Duchownym. W tej pracy bp Szlaga określił zmarłego dr. Habilitowanego jako „dobrego wychowawcę, znakomitego wykładowcę, człowieka, który uczył podopiecznych kultury bycia, kultury rozmowy, dyskusji, pisania, kultury sztuki, słowa”. W tej pracy naukowej biskup diecezjalny wskazał na zmarłego jako „rozmiłowanego w teologii”. W czasie przygotowań do habilitacji ks. Jerzego Buxakowskiego, dogmatyk ks. prof. Napiórkowski z KUL-u określił ks. infułata w następujących słowach: „na mapie dogmatycznej Polski, na północy jest takie jasne światło, to jest ks. Buxakowski”. Określony jako człowiek „dociekliwy, dokładny, twórczy”. Stąd, przypomniał kaznodzieja, liczne wykłady zmarłego na uczelniach w Polsce i za granicą. Bp Szlaga przypomniał, że ks. Jerzy Buxakowski nie zgodził się na propozycję wykładów na KUL-u i ATK. Uważał, że ma sporo pracy w Pelplinie i tu jest bardziej potrzebny.
„Był człowiekiem Pomorza”, powiedział biskup pelpliński. Przypomniał wielkie dzieło ks. Jerzego Buxakowskiego tzw. „Spotkania Pelplińskie”. W latach 80 i 90-tych było to „ważne forum wymiany myśli naukowej laikatu i duchowieństwa Pomorza dotyczące kultury, historii”. Był to wyraz troski o „małą ojczyznę”, a teksty ze Spotkań znalazły się w licznych opracowaniach książkowych.
Bp Szlaga podkreślił, że ks. Jerzy Buxakowski był „wychowawcą wielu pokoleń kapłańskich”. Do święceń prezbiteratu, jako rektor seminarium przez 16 lat, przedstawił 430 diakonów. W tym czasie pelplińskie seminarium „przeżywało okres rozkwitu”. Była to jeszcze wielka diecezja chełmińska. Hierarcha wyliczył, że rok akademicki 1985/86 rozpoczynało 289 alumnów. To wymagało rozbudowy seminarium w bardzo trudnych czasach. Ks. Buxakowski dokonał „wielu nowych dzieł w seminarium, co jest zanotowane w księgach pamiątkowych”, wspominał kaznodzieja.
Bp Szlaga zatrzymał się nad troską zmarłego o Polskę: „uczył mądrości politycznej, nie politykowania”.
Ze szczególnym akcentem powiedział hierarcha, że „wraz ze śmiercią ks. Jerzego Buxakowskiego zamyka się w Pelplinie pewna epoka”. Pracował tu 55 lat. „Trudno wyzbyć się smutku rozstania”, dodał hierarcha. Jednak nadzieja „pełna jest nieśmiertelności”, powiedział. Stąd dziękując ks. Jerzemu Buxakowskiemu za wszystko, co uczynił, bp Szlaga nazwał zmarłego „patriarchą Pelplina”, który „uczył nas dróg Pańskich”. Kaznodzieja określił zmarłego „znawcą Bożej drogi”, jako wielkiego dogmatyka, który pozostawił liczne, systematyczne publikacje.
Przypominając ostatnie miesiące „poważnego i ciężkiego cierpienia” ks. Jerzego Buxakowskiego, w tym 10 dni trwającą agonię, stwierdził, że żegnany dzisiaj kapłan znosił je „po męsku i z godnością”. „To było zmaganie się mocarza ze śmiercią” i dodał „musiał ustąpić, bo czekało nowe życie i trzeba się rozstać ze starym”.
Na koniec biskup pelpliński dziękował wszystkim, którzy otaczali opieką ks. Jerzego Buxakowskiego w cierpieniu, szczególnie klerykom Wyższego Seminarium Duchownego, którzy pełnili posługę przy chorym całą dobę.
Procesji na cmentarz i modlitwom pogrzebowym na cmentarzu parafialnym w Pelplinie przewodniczył biskup włocławski Wiesław Mering, który był bezpośrednim następcą ks. Jerzego Buxakowskiego na stanowisku rektora pelplińskiego seminarium.
Biskup włocławski, przed złożeniem ciała do grobu, dał świadectwo o zmarłym: „to Ty w bardzo wielu sprawach miałeś rację. Miałeś rację wtedy, kiedy mówiłeś nam o wymierającej Polsce, o tym, że rodzi się mniej dzieci, że nie szanuje się rodzin wielodzietnych, o tym, kiedy nas ostrzegałeś, że na ideologie to nas nie złapią, ale mogą nas złapać na relatywizm moralny”. Hierarcha mówił dalej przy grobie: „Jan Paweł II potwierdził Twoją intuicję i zawarł to w encyklice „Veritatis Splendor”. Miałeś rację, kiedy mówiłeś, że Sobór przyniesie rzeczy dobre, piękne i upragnione, ale też pojawią się zjawiska niebezpieczne, rozluźni się dyscyplina w Kościele, a ludzie nie rozumiejący Kościoła uznają siebie za wyłącznych właścicieli prawdy i rozumienia Ewangelii”, dodał bp Mering.
W pogrzebie ks. Jerzego Buxakowskiego uczestniczyło wielu świeckich jego współpracowników, władze uczelni wyższych, samorządów lokalnych, wojska, harcerzy, ruchów katolickich, ludzi świata kultury.
Źródło www.radioglos.pl